" I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało, a synowie wasi i córki wasze prorokować będą, starcy wasi będą śnili, a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia". Jl 3, 1
MOJE ŚWIADECTWO DOTYCZĄCE SMOLEŃSKA.
W ŚWIADECTWIE SĄ SŁOWA: "EGZAMIN PAŃSTWOWY"- MYŚLĘ, ŻE JEST ON PRZESŁANIEM DLA NAS.
TAK! - PRZED NAMI EGZAMIN PAŃSTWOWY- EGZAMIN Z PATRIOTYZMU I SOLIDARNOŚCI.
DAMY RADĘ, BO Z NAMI JEST BÓG!
"I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało, a synowie wasi i córki wasze prorokować będą, starcy wasi będą śnili, a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia" Jl 3, 1
SMOLEŃSK
Nie potrafię ustalić godziny- przeżyłam to tak, jakby wszystko działo się tuż przed moim przebudzeniem..
ZNALAZŁAM się w dużym, na biało wymalowanym hangarze( w rzeczywistości nigdy nie widziałam hangaru). Stałam koło wejścia, w reku ściskałam kartkę papieru; miałam świadomość, że mam zdać Egzamin Państwowy. Była Komisja, której nie widziałam, ściskałam kartkę i pytałam: "Co mam powiedzieć? Nie wiem, co mam mówić".
Obok mnie ukazała się szkolna ławka i dwa krzesła, a na pulpicie ławki "rozwinęła" się mapa Europy. Usiadłam na ławce po prawej stronie i nadal pytałam: "Co mam powiedzieć?". Miałam świadomość, że po mojej lewej stronie siedzi mężczyzna, którego nie widziałam. Znów spytałam: "Co mam powiedzieć?". Zobaczyłam Rękę z czarnym węgielkiem w palcach; Ręka skierowała się do góry mapy i węgielkiem dotknęła mapy, gdzie później na mojej mapie (atlas) odczytałam SMOLEŃSK. Męski głos powiedział:
"Spójrz, na tym pasie...."
Ręka ciągnęła węgielek w dół, ja wyciągnęłam swoja dłoń, wzięłam węgielek i szybkim ruchem pociągnęłam w dół.. aż do styku z wodą...
W tym czasie Głos mówił; Oto cały przekaz:
"Spójrz, tu na tym pasie UTWORZONO, tak wielkie niebezpieczeństwo, że można je przyrównać tylko do zamachu terrorystycznego".
Obudziłam się wciąż słysząc ten Głos. Zrobiłam kawę, włączyłam telewizor i po chwili usłyszałam, co się stało...Właśnie podawano wiadomości o tragedii...
Po tym przeżyciu, chyba po tygodniu, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego pociągnęłam węgielek aż do styku wody, przecież tam nie ma morza- myślałam...Wzięłam do ręki atlas, spojrzałam- tam jest woda- rzeka.
Przez pierwszy rok miałam wewnętrzny nakaz milczenia....Po roku miałam przyzwolenie powiedzenia o tym kilku zaufanym Osobom, natomiast od ubiegłego roku odczuwam pozwolenie do mówienia o moim przeżyciu, które we mnie jest wciąż żywe.
www.myśląca.pl
Chcę zamieszczać rozważania biblijne, świadectwa Bożego działania i poezję...Mój status- nauczyciel na emeryturze- humanista, teolog; dobra znajomość zagadnień biblijnych i egzystencjalnego wymiaru Słowa Bożego.